2020/09/29

Trzynaścioro dzieci utonęło w Wiśle trzymając się za ręce. Tragedia w Kazimierzu Dolnym w 1961 roku

23 czerwca 1961 roku pięćdziesięciu najzdolniejszych uczniów szkoły podstawowej numer 17 w Lublinie, nagrodzonych zostało jednodniową wycieczką do Kazimierza Dolnego. W planie było zwiedzanie miasta oraz kąpiel w Wiśle. Wszystko przebiegało zgodnie z planem aż do jednego momentu. Podczas ostatniego punktu wycieczki, 29-letnia nauczycielka Jadwiga H. zaprowadziła dzieci do - jak była wówczas przekonana - płytkiej do kolan wody. Niestety, to co wuefistka uważała za dno rzeki, było tzw. lotnym piaskiem, który po nadepnięciu odsłaniał głębokie na ponad 2 metry dno. Tego dnia w Wiśle utonęło 13 dzieci. Zdarzenie to do dziś nazywane jest największą tragedią w powojennej historii Lublina. Jak wspomina jeden ze świadków tamtych wydarzeń "Pamiętam, jak strażacy rozstawili dużą sieć rybacką, żeby ciała dalej nie odpłynęły dalej Wisłą." Czerwiec 1961 roku był wyjątkowo upalnym miesiącem. Zbliżał się koniec roku szkolnego i z tej okazji nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 17 przy ul. Krochmalnej w Lublinie, postanowili nagrodzić najzdolniejszych uczniów wycieczką do Kazimierza Dolnego.