20 lipca 1982 roku w Hyde Parku w Londynie doszło do eksplozji bomby, w wyniku czego śmierć poniosło czterech żołnierzy i siedem koni.
Tego dnia w parku miała odbyć się parada wojskowa z udziałem królowej Elżbiety II. Na kilka godzin przed przejściem parady, zamachowcy Irlandzkiej Armi Republikańskiej, ustawili na trasie parady samochód osoby z ładunkiem wybuchowym oraz czternastoma kilogramami gwoździ, w celu zwiększenia siły rażenia.
W chwili eksplozji, o 10:40 rano, obok
samochodu-pułapki przejeżdżali konno żołnierze Blues and Royals. Bomba eksplodowała tuż obok nich. Siła
wybuchu była tak duża, że na miejscu zginęło trzech wojskowych, a
czwarty zmarł w szpitalu. Jednocześnie na miejscu śmierć poniosło siedem
koni. Rannych zostało też około 50 osób obserwujących paradę.
Ciała mężczyzn zostały szybko zabrane, jednak o zwierzętach zapomniano. Dopiero po jakimś czasie służby zajęły się przykrywaniem martwych koni.
Kolejny, podobny zamach tego dania miał miejsce w Regent Park w Londynie, gdzie również odbywały się uroczystości.
Zdjęcie martwych, zakrwawionych koni w Hyde Park stało się symbolem tamtych wydarzeń.